niedziela, 26 stycznia 2014

The One With Winter Which Plays Tricks

Witajcie,
powoli wracam do świata żywych w czasie studenckiej sesji, jednakże to trudne gdy za oknem co najmniej -15...
Co prawda, składając Wam świąteczne życzenia, życzyłam odrobinę śniegu.. ale naprawdę odrobinę, a nie śniegu po kolana, i psotnego mrozu.. po za tym ta zima się spóźniła o cały miesiąc.. i teraz płata nam figle..
więc cóż poradzić by ją przetrwać? wygrzebać z dna szaf ciepłe ubrania i ubierać się jak Eskimos.. 


przyjemnej i mniej mroźnej zimy :)
ściskam!

Alea

poniedziałek, 13 stycznia 2014

The One Where Exam Time Is Coming

Witajcie,
u społeczności studenckiej zaczyna się nie najlepszy czas... czas zaliczeń, egzaminów, stresów,... jednym słowem 'sesja'.. bryyy
jak przez cały semestr co niektórzy (ja na przykład) nie koniecznie musieli się wysilać tak niestety czas najwyższy wziąć się w garść!
_świadomość ogromu pracy jest, ale cóż zrobić jak towarzyszy temu brak sił i motywacji?

tumblr
w czasie nauki dress code u mnie nie obowiązuje, więc w najbliższym czasie ja dla Was w dresiku  i w książkach_


 
 

Miłej i owocnej nauki moi Drodzy!
  -nie ma opierdzielania się..


Ściskam_
Alea

niedziela, 5 stycznia 2014

The One With The New Year's Eve

Witajcie,
już od kilku dni mamy 2014, czas wrócić na ziemię po świątecznej przerwie i po zapewne w wielu przypadkach niezapomnianej sylwestrowej nocy.. czas wcielać w życie, a raczej starać się realizować nasze postanowienia noworoczne..
Ale za nim to nastąpi, idąc na opak przedstawiam Wam moją stylizacje sylwestrową... -wybaczcie, ale szału nie ma.
Na początku grudnia machałam ręką  na myśl o poszukiwaniu odpowiedniej kreacji; co było błędem bo obudziłam się 27 grudnia z przeświadczeniem, że jednak nie mam w co się ubrać. W sklepach pustki jeśli chodzi o jakieś zacne perełki, natomiast tłoczno od ludzi oszalałych na hasła 'przeceny'/'wyprzedaże'. Owszem znalazłam coś w sklepach internetowych, ale niestety po drodze był weekend i nawet nie wiem jak bardzo bym chciała moje zamówienie nie doszło by na czas... tak więc nie pozostało mi nic innego jak poszukać w otchłani mojej szafy.. 
'Wydybałam' trzy sukienki, jednak musiałam uwzględnić wszelkie sprzyjające tej okoliczności warunki, wszelkie za i przeciw.. i ostatecznie zdecydowałam się na kreację, o której dawno temu już zapomniałam.. "mała" czarna, na jedno ramię z wielką falbaną w dekolcie.. wymyśliłam ją sobie bardzo dawno temu na swoją studniówkę, kupiłam materiał, przedstawiłam wizję mojej zaprzyjaźnionej krawcowej, a ona ją uszyła.. Parę lat temu tworzyłyśmy tą sukienkę z  nadzieją, że jeszcze nie raz ją założę, na nie jedną okazje.. - jednak trochę się naczekała by ponownie ujrzeć światło dzienne..
Z dodatkami ograniczyłam się do minimum- co jedynie ulubione bransoletki, zegarek, delikatne kolczyki..

sukienka:byAlea buty:allegro kolczyki:nn bransoletki:lilou/h&m/pandora zegarek:fossil rajstopy:gatta

Zdjęcia robiłam na parę minut przed wyjściem..
I cóż powiecie na sukienkę?


Ściskam ponownie życząc Szczęśliwego Nowego Roku_
Alea