Witajcie,
ostatnio miałam kilka starć ze sztuką, więc stąd pomysł na post.
Otóż w ramach jednego z zaliczeń mieliśmy dać upust swej wyobraźni i namalować obrazy kredą na chodniku. Tematyka była dowolna. Skromnie mogę rzec, że postawiłyśmy na oryginalność i na tematykę dość pesymistyczną bo na przemijanie.. które przedstawiłyśmy za pomocą dmuchawców odrysowanych od naszych dłoni... Choć nie mamy za grosz talentu plastycznego ocena była bardzo dobra:)
Tego dnia nie mogło zabraknąć 'artyzmu' w looku :) cóż spódnica stara jak świat, uszyta z kwadratu przez moją krawcową zawsze kojarzyła mi się z Norą ze StepUp lub z innymi dziewczynami studiującymi w szkołach artystycznych... luźna paryska koszulka i tenisówki dawały wygodę i pozwalały zachować zamierzany charakter.
spódnica:byalea koszulka:sh buty:nn torba:prezent okulary:reserved
fot. A. Zielińska
Choć już po sesji, czeka mnie jeszcze kilka tygodni ciężkiej pracy..
Ściska Was ciepło i dziękuję za wsparcie:)
do następnego!
Alea
ślicznie wyglądasz!! oj jak ja chciałabym jeszcze raz wrócić na studia;))) świetne czasy;)
OdpowiedzUsuńwyglądasz bosko ♥_♥
OdpowiedzUsuńZgadzam się, wyglądasz bosko...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz i widać, że się bardzo dobrze w tym czujesz :)
OdpowiedzUsuńBoskie okulary!
OdpowiedzUsuńA praca świetna - nawet nie o wykonanie tu chodzi, a o pomysł właśnie.
Nie dość, że ładna to jeszcze inteligentna........ nie ma sprawiedliwości na tym świecie :D
Pięknie, Gratuluję pomysłu... Ty także pięknie wyglądasz. Lubię na lato, takie fru, fru spódnice. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń