Witajcie,
dziś nie chcąc już męczyć stylizacjami z nutką elegancji przedstawiam całkowite tego przeciwieństwo_
Otóż i mnie zdarza się mieć leniwe dni, gdzie główną zasadną jest wygoda.. i tak też jest na poniższych zdjęciach..
futrzak:SzafaMamy buty:c&a sweter/chustka:sh getry:cubs okulary:primark pierścionek:artillo
Czerwone usta symbolem kobiecości?
Wiele kobiet uważa, że i owszem. Czerwień ust nie tylko dodaje zmysłowości, a przede wszystkim pewności siebie.
Jednak podczas jednej z ostatnich 'babskich rozmów' wiele dziewczyn stwierdziło, że niestety ich mężczyźni całkowicie tego nie lubią - no niby ponętnie, ale jednak wulgarnie, a ponadto najważniejszy problem 'jak tu pocałować ukochaną?', oraz definitywny okrzyk panów: 'naturalność górą'..
Ale czy nie da się tego wszystkiego połączyć? czy sekret nie tkwi w idealnie dobranym odcieniu i sposobie malowania?
Jak to jest Drogie Panie i Panowie Waszym zdaniem?
Otóż ja ciesząc się singielstwem w swoim makijażu nawet codziennym uwielbiam pomalowane usta, rezygnując przy tym z większego podkreślenia oczu .. do ulubionej jagody i czerwieni doszedł ostatnio brąz_
Tymczasem z okazji Kobiecego Święta
- Drogie Panie, wszelkiej pomyślności i miłości, pewności siebie, spełnienia osobistego, zawodowego i marzeń spełnienia również... pięknych kwiatów i słodkości życia!
_do miłego