Witajcie,
choć pogoda zdradliwa, przesilenie wiosenne doskwiera, to w powietrzu czuć przyjemne ciepełko.. dlatego można było już wyciągnąć 'podarciuchy' ;) Oczywiście jak je Babcia zobaczyła to stwierdziła, że wstyd w nich z domu wyjść i ludziom na ulicy tudzież w kościele się pokazać.. - no po prostu jak mi nie wstyd?
Ale cóż zrobić jak te boyfriendy takie wygodnie, z pazurem, to co że poprzecierane i z ogromną dziurą na kolanie? Kiedy właśnie w tym cały urok ;) hahaha! Aby Babci o zawał nie przyprawić, grzecznie i elegancko ze szpilkami połączone, z czarnym żakietem, ulubionym ostatnimi czasy naszyjnikiem, ale coby za 'nonszalancko' nie było geterki na kostki dodane...
i voila 'cudak' gotowy:
spodnie:allegro(RalphLauren) bluzka:h&m żakiet:sh szpilki/kopertówka/okulary:allegro
płaszcz:mohito naszyjnik:aliexpress
Co powiecie na taką stylizacje? 'podarciuchy' na 'tak' czy jak Babcia twierdzi na 'nie'?
Ściskam i życzę pięknych wiosennych dni!
-Alea
wiadomo, że na TAK ! :))
OdpowiedzUsuńSuper :) A płaszczyk Mohito - CUUUUUDDDOOO :)
OdpowiedzUsuńWszystko świetnie zestawione, super torebka...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuń