Witajcie,
choć pomysłów wiele, to jakoś ciężko je zrealizować..
i nawet parę stylizacji zostało sfotografowanych to w niektórych jest coś nie tak i muszą odczekać swoje, by ujrzeć światło dzienne blogosfery..
Swoje odczekać musiał też poniższy set ..
-czerń, mówią że wyszczupla, nadaję się na wszelakie okazje, choć elegancka, to łatwa i prosta do zestawiania..
sukienka:zara(sh) naszyjnik/kolczyki:ecarla buty:allegro zegarek:fossil
powyższy look 'all in black' rozświetlony kurczakowymi paznokciami :) w tym sezonie pokochałam neonowy manicure..
ach no i muszę wspomnieć, że kiecka zarowa, w dobrym stanie została znaleziona w ciuchu puchu za jakieś 14; -można? można! jak tu omijać szerokim łukiem takich miejsc?
a co Wam udało się ostatnio kupić po taniości w ciuszku?
ściskam!
-Alea
No proszę jaki łup cudowny :) I kurczakowe paznokcie również :)
OdpowiedzUsuńA moje łupy znasz z IG :)
ciucholandy nigdy nie zawodzą;)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka, nieśmiertelna czerń zawsze wymiata !:)
OdpowiedzUsuńSukienka super...można, trzeba tylko dużo cierpliwości...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńŚliczna Aleo, pięknie Ci także w malej czarnej.
OdpowiedzUsuńOstatnio nic nie kupuję, buszuję w szafie... Pozdrawiam weekendowo.